Postanowiłam odmienić życie pewnego czarnego kwietnika ściennego. Trochę go pomalowałam, obkleiłam, obskrobałam a na koniec polakierowałam :) Prezentuje się zdecydowanie lepiej niż wtedy jak był cały czarny. Z tym samym motywem zrobiłam również świeczkę, ale ten sam motyw na dwóch przedmiotach prezentuje się zdecydowanie inaczej. Doniczka wykonana kiedyś, kiedyś chyba ze 2 lata temu. A kwiatuszek to prezent, który dostałam od teściów.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu.
piękny blog i jestem stałym gościem
OdpowiedzUsuńzachęcam do mnie pozdrawiam serdecznie
http://agatucha123-agatuszka.blogspot.com/
Przepiękny kwietniko-świecznik.Przepiękny!Cudeńka tworzysz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jakoś przeoczyłam tego posta,a takie piękne rzeczy zrobiłaś.Bransoletka powyżej śliczna i bardzo delikatna:)
OdpowiedzUsuńPiękny kwietni - świecznik:)ja to pewno wolę jako świecznik, bo nie zasłania deseczki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudownie wyszło ,kwietnik mnie powalił.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochane dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńMinha querida linda postagem!
OdpowiedzUsuńPassei para te desejar uma linda e abençoada semana.
Beijinho.