Witam Was kochane po miesięcznej przerwie ;) (o kurrczaki, jak ten czas leci)
U mnie trochę intensywnie było. Dużo jeździłam, trochę latałam, trochę imprezowałam, a na koniec się rozchorowałam.
Ale po kolei:
Dzisiaj mam święto :)
(foto)
Szkoda tylko , że wnusia dziś daleko.
Odwiedziłam Kołobrzeg, co prawda służbowo ale z morzem się przywitałam :)
Odwiedziłam również Londyn, było super fajnie.
Jak się domyślacie to nie wiele zdziałałam w tym czasie w sferze robótek ręcznych
ale coś tam wydłubałam. Kilka bransoletek, głównie na prezenty.
Zrobiłam zakupy wydmuszek, powolutku zacznę je upiększać. Będę to robić po raz pierwszy, ciekawe co mi z tego wyjdzie, mam nadzieję, że wszystkich nie potłukę :)
Pozdrawiam was cieplutko i dziękuję, że jesteście.
Fajnie, że znowu jesteś. Cudne prace. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Janeczko. Zaraz do ciebie zajrzę co tam ciekawego zrobiłaś :)
UsuńWitam fajne bransoletki , wnusia Superaśna . Ciekawość mnie zżera wydmuszki???????????? a co będziesz robić Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa razie intensywnie myślę jak je ozdobić, jeszcze nie wiem do końca.
UsuńNo nareszcie....strasznie długo Cię nie było..... Mała ksieżniczka z tej Twojej wnusi...Londyn to piękne miasto, morze o tej porze roku ma swój urok.....Miłego tygodnia pa...
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, że w końcu mam trochę czasu na bloga i zaraz będę nadrabiać wizyty u Was :)
Usuńja też się cieszę, że jesteś !!!!
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego z okazji święta babcinego... ja jeszcze nią nie jestem więc... o jedno święto mniej ...
buziaki
Dziękuję za życzenia :) Buziaki
UsuńMiło Cię widziec...:)Masz baaardzo fajna wnusię,chociaz na babcię to Ty absolutnie nie wyglądasz...:)
OdpowiedzUsuńBransoletki śliczne,czekam teraz na pisanki...na pewno tez będą fantastyczne...:)
Pozdrawiam cieplutko bardzo:)
Diana, jakie czasy takie babcie :)
UsuńDzięki za komplement.
Londyn...Fajnie miałaś...Pisanki czas zacząć! Ja też chyba się muszę wziąść. No właśnie. Potwierdzam słowa poprzedniczki-bardzo ładna babcia Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo się cieszę że już jesteś:))śliczne bransoletki i fajnie że już pisanki może troszkę cieplej będzie:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZrobię wszystko aby ocieplić atmosferę. Też mam już dosyć zimy.
UsuńBardzo fajnie i aktywnie w Twoim życiu.Wyglądasz super.Wnusia pewnie szczęśliwa,że ma tak młodą i energiczną babcię,z którą można pofruwać na karuzeli:)
OdpowiedzUsuńTo sama radość móc nadążyć za takim skarbem :)
UsuńDzięki że jesteś :)
Radosna i śliczna Babcia :) Zdjęcia ślicznych biżutków cudowne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa :)
UsuńMłoda babcia i duchem i ciałem. Pięknie było pewnie w Londynie, ale w Kołobrzegu bardziej mi sie podoba aż słyszę szum morza. Piękne bransoletki! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńTak, morze ma swój urok zimą i szumi o wiele mocniej niż latem.
UsuńZdjęcie z wnusią słodkie:)))no to musiała być bardzo udana impreza:)))))pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńByło super, z wnusią jest zawsze super :)
Usuń!00 lat babciu! Fajne zdjecia i najwazniejsze,ze wrocilas szczesliwa i radosna.Ciekawam co tez wymyslisz z tymi jajkami,pewnie cos slicznego.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuję, że jesteś.
Usuńale mi sie zatesknilo za Londynem bylam tam kilka dni i bardzo mi sie podobalo :) bransoletki przesliczne :)
OdpowiedzUsuńNie ma co tęsknić, trzeba jechać jeszcze raz :)
UsuńNoooo kochana, wyglądasz jak siostra własnej wnusi ;) Tak trzymaj! Bransoletki jak zwykle prześliczne, ta ostatnia dla mnie nr.1!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odmłodzenia Oxi :)
UsuńPiękne zdjęcia! Akumulatory naładowałaś, to teraz będziesz pracowac ze zdwojoną siłą!
OdpowiedzUsuńTo fakt, naładowałam akumulatory :) Najwięcej energii dodaje mi Maja.
UsuńPiękna babcia z Ciebie, wnusia super, wnuki to nasza radość...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą, Wnuki dają najwięcej radości.
UsuńHay,
OdpowiedzUsuńYour blog is lovely...
I will follow your blog.
Love from Holland
www.marijkevanoijen.blogspot.com