Witajcie dziewczyny
Czy
macie dosyć spadających ubrań z wieszaków ??? Ty wieszasz wyprasowaną
bluzeczkę a ona się ześlizguje i spada na podłogę w garderobie lub na
dno szafy. Ja miałam tego dosyć i wymyśliłam wieszaki antypoślizgowe.
Skoro kocham szydełkować to cóż mogłam wymyślić ? Obdziergałam je. Użyłam do tego Hoooked Zpagetti ale myślę, że można to zrobić też inną włóczką. Włóczkę pozyskałam ze starych , pociętych t-shirtów a wieszaki z pralni chemicznej, które są cienkie , metalowe i przeważnie je wyrzucamy. Tak więc ekologicznie i użytecznie. Co o tym myślicie?
Po obrobieniu wieszaka włóczką nic się z niego nie ześlizguje a dodatkowo możemy do koloru ubrania dopasować kolor wieszaka.
Koszt wykonania żaden a jaki porządek i estetyka w szafie :)
Pozdrawiam was wszystkie cieplutko i wiosennie :)
Fantastyczny pomysł:)))kiedyś nabyłam dwa podobne i świetnie się sprawdzają przy śliskich tkaninach:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, ja mam takie, że nawet mi nie spadają....pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńZaskakujące :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł...Widzę że też lubisz poprawiać....całuski pa....
OdpowiedzUsuńA mnie córka zakupiła gotowe antypoślizgowe wieszaczki ,są pokryte jakimś zamszem i rzeczywiście nic z nich nie spada:)))Bo szczerze powiem,podziwiam Cię za samozaparcie:))))mnie by się nie chciało:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie dosyć, że przydatne to i urodziwe...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie