Szkatułka z pisarzem i piękna majówka w ogrodzie

Dzisiaj troszkę pada i aż się cieszę z tego faktu, bo mogę bez wyrzutów sumienia schować się w domku i pokazać wam co zrobiłam i jak wygląda moje słodkie - długo - weekendowe lenistwo. Na początek sześciokątna szkatułka, którą zrobiłam na urodziny dla kogoś z rodziny. Wykonana metodą tradycyjnego decoupage, czyli papier (połączyłam tu kilka motywów) i lakier na błysk. Motyw z pisarzem, ponieważ jubilatka uwielbia czytać. To moje pierwsze doświadczenia z patyną.

A teraz odrobina lenistwa, czyli mój leżak na którym poleguję , odpoczywam i obserwuję jak wszystko rośnie. Prawdziwa uczta dla duszy, patrzeć jak wszystko rozkwita. Jest tak pięknie, kolorowo i pachnąco...

Stokrotki , magnolie i dzikie bratki,  wdzięcznie patrzą w słońce

Krzewy kwitną jak szalone

 Sasanki jeszcze cieszą oko ale już przekwitają

 Moje kochane pupile leniuchują na słoneczku od czasu do czasu 

przerywają lenistwo aby się pobawić :)

Ptaszęta przylatują do swojej stołówki

Drzewa są tak soczyście zielone, że nie mogę się na nie napatrzeć

Winorośle wypuszczają listki, za parę dni zacienią 

mój taras przed domem abym mogła chować się w cień

 Coco pilnuje domku leżąc przed wejściem :)

Jeszcze wam pokarzę surfinię, która ma kolor fioletowo-zielony.

Kupiłam ją i powiesiłam na tarasie, jest śliczna.

jeszcze kilka ujęć ze skalniaków

 Chyba już skończę, mam nadzieję, że ktoś  dotrwał do końca :) Pozdrawiam weekendowo, jest mi tak dobrze, wypoczywam już siódmy dzień.