WITAJCIE
Czas na ostatni kolor z zabawy u Ani. Fioletowy to mój ulubiony. Trudno go spotkać o tej porze roku za oknem ale w moim życiu jest go bardzo dużo. Rzekła bym, żyję w nim. Oto moja jesień w fioletach.
Jesień kojarzy mi się najbardziej z winobraniem.
W moim domu pełno Fioletu...
Tak...przez tę zabawę, jesień stała się dla mnie trochę weselsza.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam.
u mnie rządzi pomarańcz... ale wrzosik również lubię
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńrzeczywiście nie miałąś problemów ze znalezieniem go w swoich wnętrzach- kolor jest super!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście fiolet króluje u Ciebie, jest ładnie stonowany i dopasowany.
OdpowiedzUsuńFioletu u Ciebie pod dostatkiem:)))ja też lubię i dużo mam go w szafie:)))śliczne zdjęcia:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham fiolet ,wrzos i czarne winogrona!Fajne zdjecia
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Pobuszowałam trochę po Twoim blogu i bardzo mi się podoba:)nie wiem czemu jeszcze nie miałam go w swoich obserwowanych bo że tu już byłam to pewne:))Fiolet śliczny:)też tak z nim mam :)lubię się nim otaczać i trochę moich ciuchów jest w tym kolorze.Zachwyciły mnie Twoje fioletowe maki :)gdzie je zdobyłaś?:)))pozdrawiam cieplutko :)a i jeszcze trochę się tu rozgoszczę:))))
OdpowiedzUsuńNo wreszcie Ci naprawdę kolor podpasował chyba nie musiałaś się wysilać w poszukiwaniach. Piękne ujęcia.
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie dużo fioletu, pięknie i cudne kwiaty...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń